Paweł Kowalik - Rafał Ślosko, Daniel Wojciechowski (od 75 min Karol Chołtyn), Krzysztof Krawczyk, Tomasz Pydych - Krzysztof Błanek, Paweł Kozikowski (od 65 min Dominik Gliniecki), Piotr Mroczkowski (od 60 min Paweł Makowski), Piotr Sokołowski - Łukasz Kućma,  Krzysztof Więcław


Naszym dzisiejszym przeciwnikiem był Trawnik Turowo. Drużyna ta co sezon zaliczana jest do najsilniejszych w lidze, dlatego do meczu podeszliśmy w pełni zmobilizowani. Po pierwszym Gwizdku mecz był prowadzony w wolnym tempie. Obydwie drużyny długo przetrzymywały piłkę w środku pola. Obydwie strony zaprezentowały kilka ładnych akcji ofensywnych, ale wykazały się słabą skutecznością.  Kilka rajdów Piotra Kowalika lewą stroną boiska nie przyniosło korzyści bramkowej. W około 35 minucie spotkania przed szansą zdobycia bramki stanął Krzysztof Więcław. Dostał on piłkę w okolicy 10m od bramki przeciwnika, lecz oddany przez niego strzał okazał się zbyt słaby aby pokonać bramkarza rywali. Po kilku minutach ładną akcją popisali się zawodnicy Trawnika. Wywalczyli oni rzut rożny, po którym w naszym polu karnym stworzyło się zamieszanie. Kilka nieudanych wybić piłki do przodu zakończyło się fiaskiem, po czym przypadkowo została ona skierowana w stronę bramkarza, który ją złapał. Sędzia postanowił przydzielić rzut wolny pośredni, którego nie miało prawa być. Zawodnicy Trawnika nie pomylili się wykonując go i tak po chaosie w naszym polu karnym padła bramka, 0-1 dla rywali. Po kilku minutach zawodnik granitu – Krzysztof Więcław zauważył dość daleko wysuniętego bramkarza Trawnika, po czym zdecydował się na uderzenie z ponad 35 metrów. Udało się, piłka została posłana pod samą „sztangę” i bramkarz nie miał przy tym nic do powiedzenia. Zaraz po tej bramce sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania.

Druga połowa to ataki obydwu ekip. Gra była prowadzona już w szybkim tempie. Obydwie drużyny z zaangażowaniem nacierały na bramki przeciwników. Pod koniec meczu zaczęliśmy jednak grać swoje. Goście zmuszeni byli do obrony. W naszych szeregach pojawiło się na boisku kilku nowych zawodników. Dali oni trochę orzeźwienia naszej grze. Mieliśmy kilka „setek” lecz górą z tych pojedynków popisał się bramkarz przyjezdnych, popisujący się bardzo dobrym refleksem. Sędzia dolicza 3 min do spotkania. Nasza drużyna postawiła wszystko na jedną szalę… Szybka akcja ofensywna Pawła Makowskiego daje nam rzut rożny. Po jego wykonaniu bardzo dobrze w zamieszaniu w polu karnym przeciwnika odnalazł się Dominik Gliniecki, który czubkiem buta skierował piłkę w stronę bramki, ta zaś odbijając się od słupka trafia do bramki. Wynik 2-1! Od razu po wznowieniu gry sędzia kończy spotkanie. Podobnie jak w meczu z Parsęta, gra do końca się nam opłaciła. Nie jest to jeszcze poziom przez nas pożądany ale ważne zwycięstwo i 3 pkt. Mamy nadzieję, że poprawimy skuteczność i w następnych spotkaniach będzie nam szło o wiele lepiej.

                                                                                                                                   Ibisz P.K.



 

NaszGranitek Aktualności Liga Relacje Galeria Forum KsięgaGości
Ankieta Kontakt Lokalizacja Linki Archiwum