|
||||||||||
Granit Marcelin 0-4 (0-2) Pogoń Wierzchowo
11.09.2011 Skład: Przemysław Jeszke – Krzysztof Więcław, Krzysztof Krawczyk, Daniel Wojciechowski (od 65min Łukasz Skibiński), Tomasz Pydych (od 70 min Marcin Fijołek) - Krzysztof Błanek, Rafał Ślosko, Kacper Husejko (od 45min Karol Chołtyn), Paweł Makowski (od Pierwsze spotkanie nowego sezonu rozpoczęliśmy z wielkimi nadziejami , ale niestety już w 4 minucie po szybkiej akcji przeciwników przegrywaliśmy 1:0, jeszcze nim zdążyliśmy się otrząsnąć po pierwszym golu już w 7 minucie piwka znów tkwiła w naszej siatce, byli zaskoczeni obrotem sprawy ale się nie poddawaliśmy bo wiedzieliśmy ze to dopiero początek meczu nasz zespół starł się rozprowadzać piłkę i stwarzać sobie sytuacje , pierwsza z nich była w 16 minucie gdy bo jednej z wrzutek piłka spadła na głowę Kacpra Husejki , który trafił na nasze nie szczęście tylko w poprzeczkę, nasi zawodnicy oddali kilka groźnych strzałów ale nic nie chciało wpaść, w 24 minucie ładnym strzałem popisał się Łukasz Kućma ale znów piłka trafiła w poprzeczkę , mimo to nie rezygnowaliśmy i w bardzo dogodnej sytuacji po minięciu dwóch obrońców znalazł się Rafał Ślosko ale i tym razem piłka minęła tylko minimalnie słupek bramki. Niestety do przerwy mimo naszych wysiłków wynik nie uległ zmianie. W drugiej części spotkania ruszyliśmy do ataku a goście głównie skupili się na obronie wyniku , w 59 min rzut wolny piłę uderzył Rafał Ślosko ale niestety bramkarz okazał się górą tym razem , kolejne strzały i znów udane interwencje bramkarza a jak nie jego to obrońców , którzy tego dnia byli świetnie dysponowani i praktycznie blokowali wszystko co leciało w stronę bramki gości, Wierzchowo również oddało ładnych kilka strzałów ale nasz bramkarz też spisywał się dobrze, widząc ze czasu do końca meczu pozostaje coraz mniej nasza drużyna odkryła się i graliśmy praktycznie na 3 momentami na 2 obrońców chcąc za wszelką cenę odrobić straty , czego niestety efektem były kolejne dwie szybkie kontry przyjezdnych i naszą przegraną 4:0. Po meczu został tylko szok i nie dowierzanie bo nie tak miał wyglądać pierwszy mecz w nowy sezonie, ale trzeba zapomnieć o tym co było i skupić się na kolejnym meczu bo przed nami jeszcze dużo spotkań i walki o kolejne punkty. |
|
|||||||||